Z upływem czasu przybywało maryjnych świąt i śpiewów. W czasach Mozarta układano je nadal lecz w zupełnie innym stylu, niż w czasach rozkwitu chorału, jak o tym świadczy Regina Coeli- Królowa Niebios skomponowana w maju 1771 roku. Pieśń ta jest antyfoną, a więc modlitwą śpiewaną naprzemiennie przez chór i solistkę. Chór stanowi dla solistki oprawę, orkiestra - dyskretne tło. Można poczuć się jak we włoskiej operze, gdyż popis koloraturowego sopranu, dla którego 15-latek ułożył dwie arie , jest tej koncertowej antyfonie zdecydowanie najważniejszy.